W ostatniej kolejce Topligi miały miejsce niezwykłe wydarzenia. W meczu pomiędzy Kozłami Poznań a Zagłębie Steelers Interpromex doszło do incydentu - trener Hutników poddał mecz w trzeciej kwarcie. To pierwsza tego typu sytuacja w historii ligi. Co skłoniło go do tej decyzji?
Jako pierwsi do futbolówki doszli gracze Kozłów. Tydzień temu formacja ofensywna kierowana przez nowego rozgrywającego Jeffrey’a Corleone sprawdziła się świetnie. W niczym nie przypominała już ataku z początku sezonu, któremu z trudem przychodziły pierwsze próby w meczu z Warsaw Eagles. Chaotyczną grę, niepewność i błędy zastąpiły przećwiczona taktyka, zaufanie do rozgrywającego i skuteczna gra podaniowa, zwłaszcza w wykonaniu duetu Corleone-Ivanovic. Zgodnie z oczekiwaniami to właśnie Ci zawodnicy wzięli na siebie ciężar gry. Pierwsze kilka akcji to pełne skupienie formacji defensywnej Steelers, która dobrze blokowała grę rywali. Jednak jeden moment nieuwagi i… Ivan Pavlovic uwolnił się od kryjącego go obrońcy. Corleone tylko czekał na taki scenariusz. Precyzyjne podanie, przyłożenie i pierwsze punkty dla gospodarzy.
W jedną stronę
Po drugiej stronie, w szeregach Steelers podobnie jak w ostatnich meczach pierwsze skrzypce odgrywał Travis Taylor. Kozły nie chciały dopuścić do sytuacji, w której Travis będzie mieć w ogóle okazję do rzucania piłką. Ustawienie 4-3 i częste blitze sprawiały, że rozgrywający Steelers przez cały czas grał pod presją. Dochodząc niewiele przed połowę boiska, Hutnicy zmuszeni zostali do odkopnięcia piłki.
Atak Kozłów po raz kolejny postanowił zagrać tę samą akcję, która przed kilkoma minutami przyniosła im punkty. Rollout w prawo, podanie piłki lobem do Ivana Pavlovica i poznanianie po raz kolejny mieli powody do świętowania. Na to, aby futbolówka wróciła do Kozłów nie trzeba było długo czekać. Gdy po raz kolejny do piłki doszedł Corleone, bez problemów wymanewrował kilku obrońców drużyny przeciwnej i rzucił futbolówkę. Piłka trafiła po podbiciu przez jednego z zawodników Steelers wprost do rąk skrzydłowego z Poznania. Ten zaniósł ją w pole punktowe. Na boisku znalazła się jednak żółta flaga. W momencie podania Corleone przekroczył linię wznowienia.
W drugiej kwarcie Kozły nadal dominowały. Przy kolejnej okazji Corleone postanowił sam wbiec w pole punktowe rywali. Gdy tuż przed linią przyłożenia rzuciło się na niego dwóch rywali, ten w ekwilibrystyczny sposób przeskoczył nad nimi i upadł wprost za nią.
Cios stłumiony
W końcu Steelers zdecydowali się odpowiedzieć. Kilka skutecznych biegów Mariusza Ostapowicza i formacja ataku ze Śląska znalazła się w okolicach 30. jarda od endzone gospodarzy. Teraz Taylor Travis nie musiał ryzykować długich podań. Najpierw skupił na sobie uwagę obrońców, a następnie sprytnie podał piłkę do Mariusza Ostapowicza. Ten w pośpiechu pognał z nią do przodu i uzyskał pierwsze punkty w tym spotkaniu dla swojej drużyny. Radość gości nie trwała jednak długo. Tuż przed przerwą kolejne punkty na konto poznanian zapisał Bartosz Trawiński po kolejnym świetnym podaniu Jeffrey’a Corleone.
Początek drugiej połowy dalej nie zwiastował tego, że ten mecz będzie wyjątkowy. Steelers zgodnie z oczekiwaniami wybiegli na boisko i zaczęli konstruować swój atak. Po efektownej akcji powrotnej Taylora Travisa goście rozpoczynali grę na 30. jardzie własnej połowy. Już kilka sekund później za sprawą tego samego zawodnika linia wznowienia przesunęła się o 40 jardów – najpierw po biegu, później po celnym podaniu do jednego ze skrzydłowych. Steelers prezentowali się groźnie, wszystko wskazywało na to, że w drugiej połowie będą zamierzali gonić wynik.
Defensywa Kozłów nie planowała jednak odpuszczać. Formacja obronna została ustawiona w ten sposób, aby zawsze jeden z zawodników był odpowiedzialny za krycie Taylora. W kluczowych momentach przynosiło to efekty. Najpierw skuteczne zbicie podań rozgrywającego Steelers, a chwilę później powalenie go przed linią wznowienia. W kolejnej akcji po nieudanym snapie Taylor nie utrzymał piłki, a do futbolówki przed nim dobiegł Maciej Nagodziński, pozwalając tym samym wejść na boisko kolegom z formacji ataku.
Kontrowersyjna decyzja
Poznanianie poszli za ciosem. Po rozpoczęciu gry linia ofensywna Kozłów zdołała utrzymać rywali tak długo, że Ivan Pavlovic zdążył już przebiec 50 jardów i czekał na futbolówkę w polu punktowym rywali. Jeffrey Corleone w ramach podziękowania skierował precyzyjne podanie na przyłożenie. Do piłki jeszcze raz doszli Steelers. Już w pierwszej próbie podanie Travisa przechwycił Szymon Barczak i pobiegł ze zdobyczą w drugą stronę zdobywając kolejne punkty dla gospodarzy. Ta akcja przelała czarę goryczy frustracji Steelers. Goście stracili ducha walki, a przecież to raz jeszcze ich formacja ataku miała właśnie wybiec na boisko. Kolejna akcji i… jeszcze jeden przechwyt Kozłów!
W tym momencie wydarzyła się sytuacja niespotykana. Niezadowolony z postawy sędziów trener gości Jason Blasko nakazał Hutnikom opuścić boisko. Zawodnicy Steelers nie do końca wierzyli słowom swojego trenera i jeszcze przez kilka chwil pozostawali gotowi do gry. Jason Blasko był jednak nieugięty. Osobiście przeszedł przez boisko, powiedział kilka słów do trenera Kozłów Jacka Walluscha i ponownie nakazał swojej ekipie opuszczenie stadionu. W tej sytuacji sędzia główny zakończył mecz. Oba zespoły pożegnały się jednak tak, jak przyjęło się w ligowym zwyczaju - wszyscy zawodnicy podali sobie ręce.
Widzę duży postęp
Z Jackiem Walluschem, trenerem Kozłów Poznań rozmawia Tomasz Rzeźnik
Jak oceniasz progres drużyny od pierwszego meczu do dzisiaj?
W porównaniu z pierwszym meczem widzę duży postęp, jednak zawsze może być lepiej. Zdecydowanie poprawiliśmy grę podaniowa, ale nadal mamy problem z biegami. W obronie uporządkowaliśmy grę, mamy na koncie sporo przechwytów. Nadal gorzej idzie nam z zatrzymywaniem biegów.
Czy po przyjściu nowego rozgrywającego Patryk Barczak i Krzysztof Cymbrowski w końcu mają od kogo się uczyć?
Krzysztof nie mógł trenować w ostatnich tygodniach. Patryk pełni rolę zmiennika i pomaga drużynie w special teams, o co zresztą sam poprosił. W tym momencie więcej czasu poświęcamy na szlifowanie zagrywek niż na szkolenie indywidualnej techniki, ale niedługo przejdziemy także do tego.
Jak skomentujesz decyzję Steelers o poddaniu meczu?
Nie będę komentował jakiejkolwiek decyzji podjętej przez trenera przeciwnej drużyny. To nie moje zadanie. Jason Blasko to dobry fachowiec, a dotychczasowy bilans Steelers potwierdza to najlepiej. Chciałbym jednak zapytać Pana Prezesa Widerę czy gra zawodników Kozłów mogła doprowadzić do bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia graczy Steelers? Z oświadczenia Pana Widery wynika jednoznacznie, ze Kozły grały brutalnie i niebezpiecznie. To bardzo poważny zarzut…
Pozytywna decyzja
Z Szymonem Widera, prezesem Zagłębie Steelers Interpromex rozmawia Tomasz Rzeźnik
Skąd taka decyzja?
Podczas meczu sędziowie zrobili za dużo błędów. Czujemy się pokrzywdzeni. Po kolejnej kontrowersyjnej decyzji miarka się przebrała i nasz trener podjął decyzję o zejściu z boiska. Staram się być obiektywny, ale tym razem po prostu dalsza gra nie miała sensu.
Czy ma to wpływ na morale drużyny?
Nasza decyzja wpłynęła pozytywnie na naszą motywacje. Oczywiście chcemy grać dalej i w dalszym ciągu naszym celem jest zwycięstwo w każdym meczu.
Czyli sytuacja ta może wyjść na dobre…?
Czasami trzeba zrobić krok w tył, aby zrobić dwa kroki naprzód. Wierzymy, że dzięki naszej odważnej decyzji, również postawa sędziowska ulegnie w lidze na lepsze
komentarz: analiza nagrania video wykonana przez zarząd Wydziału Sędziowskiego nie potwierdziła wysuwanych przez Steelers zarzutów o stronnicze sędziowanie.
Kozły Poznań - Zagłębie Steelers Interpromex 39:7 (13:0, 12:7, 14:0, 0:0)
I kwarta
6:0 przyłożenie Ivana Pavlovica po 38-jardowej akcji po podaniu Jeffrey’a Corleone Legree
13:0 przyłożenie Ivana Pavlovica po 15-jardowej akcji po podaniu Jeffrey’a Corleone Legree (podwyższenie za jeden punkt Szymon Barczak)
II kwarta
19:0 przyłożenie Jeffrey’a Corleone Legree po 2-jardowej akcji biegowej
19:7 przyłożenie Mariusza Ostapowicza po 32-jardowej akcji po podaniu Travisa Taylora (podwyższenie za jeden punkt Dominik Sikora)
25:7 przyłożenie Bartosza Trawińskiego po 35-jardowej akcji po podaniu Jeffrey’a Corleone Legree
III kwarta
32:7 przyłożenie Ivana Pavlovica po 44-jardowej akcji po podaniu Jeffrey’a Corleone Legree (podwyższenie za jeden punkt Szymon Barczak)
39:7 przyłożenie Szymona Barczaka po 40-jardowej akcji powrotnej po przechwycie (podwyższenie za jeden punkt Szymon Barczak)
MVP meczu: Ivan Pavlovic (skrzydłowy Kozłów Poznań)
Mecz obejrzało 100 widzów.
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Seahawks | 10 | 8/2 | 224 | 16 |
2. | Eagles | 10 | 7/3 | 235 | 14 |
3. | Kozły | 10 | 4/6 | -32 | 8 |
4. | Spartans | 10 | 0/10 | -513 | 0 |
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Devils | 10 | 9/1 | 267 | 18 |
2. | Giants | 10 | 8/2 | 360 | 16 |
3. | Rebels | 10 | 2/8 | -251 | 4 |
4. | Steelers | 10 | 2/8 | -290 | 4 |